

Handel elektroniczny (e-handel) jest najszybciej rozwijającą się formą, zarówno w zakresie sprzedaży detalicznej (B2C), jak i hurtowej (B2B). W wielu krajach „starej” Unii, takich jak Belgia, Dania, Holandia czy Szwecja e-handel B2B w naszej branży stanowi od 20% do 65% (!!!) całej sprzedaży. W dużych firmach te „wirtualne” obroty liczone są w dziesiątkach milionów euro. W naszym kraju e-handel artykułami elektrotechnicznymi jest dopiero na początku drogi. I dlatego jest to znakomity moment na wprowadzenie udogodnień płynących z zastosowania ETIM’u.
Z punktu widzenia dostawcy (producenta czy dystrybutora) e-handel ma wiele zalet – mniejsze koszty obsługi, unikanie pomyłek popełnianych przez pracowników, pełna informacja oraz możliwość zakupu dostępne dla klienta o każdej porze dnia i nocy. Możliwość zapewnienia równoczesnego dostępu do informacji będących w posiadaniu producenta i dystrybutora także ma ogromne znaczenie.
Te same zalety widzi klient, ale oprócz tego oszczędza czas, może spokojnie przejrzeć i porównać ofertę oraz złożyć zamówienie w dogodnej dla siebie porze. Jeżeli do tego dostawca zapewnia telefoniczne wsparcie techniczne, można zrozumieć dlaczego coraz więcej osób wybiera taki system zakupów.
Jednak ten rodzaj handlu wymaga od dostawcy ciągłego nadzoru nad bazą danych, w tym nad cenami, aktualizowania zawartości oraz dobrego opisu, w tym zapewnienie możliwości szybkiego i prostego wyszukiwania towarów. Nie można przecież zapewnić „trzymania” ludzi pod telefonem przez 24 godziny na dobę i system musi być autonomiczny, tzn. umożliwiać użytkownikowi samodzielne zakupy w maksymalnym zakresie.
I tu nieoceniony jest ETIM – precyzyjne, zawsze tak samo wyglądające opisy (zbiory cech), słowniki synonimów polepszające możliwości wyszukiwarki, ten sam format informacji u producenta i dystrybutora to największe korzyści płynące z używania ETIM’u. Właśnie taka standaryzacja jest konieczna, a wypróbowany już system ją zapewnia.
Jeszcze bardziej ewidentne korzyści związane są z elektroniczną wymianą dokumentów lub danych (EDI). Tutaj uproszczenie jest jasne dla wszystkich. A co do zasadności używania EDI nie ma już chyba wątpliwości. Czy stosujące go firmy są w stanie wyobrazić sobie powrót kilka lat wstecz, do komunikacji papierowej lub elektronicznej (e-mail), wymagającej ręcznego wprowadzania zamówienia do systemu dostawcy ?
Coraz częściej „rozmawiają” ze sobą maszyny i jasny, wspólny język, jakim jest ETIM, jest podstawą dobrego porozumienia.